A więc witam dzisiaj w bardzo Chorwackim nastroju. Przygotowałam kilka zdjęć, które, szczerze mówiąc, robiłam specjalnie po to, aby oddać nawet najmniejsze, ale za to jakie miłe detale Chorwacji. Dużo czasu spędziliśmy na odwiedzaniu winnic i degustowaniu win, więc znajdzie się to kilka fotek z takiego rodzaju przyjemności. Trochę zdjęć to zdjęcia różnych pysznych rzeczy, nie gwarantuję, że będą po kolei tak jak piszę :D Odwiedziliśmy Jeziora Plitwickie, jeśli ktoś jest w Chorwacji, naprawdę warto, klimat i widoki, jakie tam są naprawdę napędzają do życia. No i ostatecznie chorwackie handmade czyli laleczki z liści kukurydzy, powiem też, że liście muszą być namoczone w wodzie, by można było łatwo formować z nich kształty. Na zdjęciach jestem ja z kolegą, pod koniec tych zajęć zrobiliśmy ekstra laleczki Księdza i Zakonnicę. Moja osobista to ta z białym fartuszkiem i czerwoną chustką na głowie :) może komuś się spodoba. Cóż jeszcze mogę powiedzieć o tym wyjeździe... Wspaniała atmosfera podczas prac w grupach międzynarodowych, brak barier językowych, chęć współpracy. DROGA MŁODZIEŻY ANGAŻUJCIE SIĘ W TAKIE PROJEKTY! Naprawdę warto, polecam. Oczywiście nie tylko do młodzieży kieruję ten post, zwracam się do każdego, kto chce poznać nowe kultury i języki, jest to bardzo dobre rozwiązanie, wystarczy tylko poszukać ;) Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego przeglądania zdjęć, Pati.
To zdjęcie nie jest z Chorwacji, ale ostatnio znalazłam je w Internecie, więc widocznie trzeba się do tego stosować :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz